Forum www.insaneshadow.fora.pl Strona Główna
FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy :: Galerie  :: Profil :: Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości :: Zaloguj  :: Rejestracja


Układamy historię.

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.insaneshadow.fora.pl Strona Główna -> Zabawa
Autor Wiadomość
Calypso
Junior
Junior


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łomża

PostWysłany: Czw 16:47, 15 Maj 2008 Temat postu:

Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja Question - odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pamyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz Question Harry Question HARRY Exclamation Odezwij się Exclamation - krzyczała mu do ucha Luna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shine
Początkująca
Początkująca


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z nieba

PostWysłany: Czw 17:11, 15 Maj 2008 Temat postu:

Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja Question - odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pamyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz Question Harry Question HARRY Exclamation Odezwij się Exclamation - krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięcym Harry odepchnął od siebie Lune, a ta upadła na kamienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ca-pris
Moderator
Moderator


Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 17:56, 15 Maj 2008 Temat postu:

Mell napisał:
Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja Question - odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pamyluna chyba nie wystarczy.

Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Calypso
Junior
Junior


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łomża

PostWysłany: Czw 18:41, 15 Maj 2008 Temat postu:

Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja Question - odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz Question Harry Question HARRY Exclamation Odezwij się Exclamation - krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno Exclamation Nie nawidzę cię Exclamation - teraz on krzyczał jej wprost do ucha.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shine
Początkująca
Początkująca


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z nieba

PostWysłany: Czw 20:56, 15 Maj 2008 Temat postu:

Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja Question - odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz Question Harry Question HARRY Exclamation Odezwij się Exclamation - krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno Exclamation Nie nawidzę cię Exclamation - teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Calypso
Junior
Junior


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łomża

PostWysłany: Sob 19:47, 17 Maj 2008 Temat postu:

Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja Question - odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz Question Harry Question HARRY Exclamation Odezwij się Exclamation - krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno Exclamation Nie nawidzę cię Exclamation - teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła : - Już dłużej nie wytrzymam - mówiła przez łzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mell
Administrator
Administrator


Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kobyłka

PostWysłany: Pon 16:22, 19 Maj 2008 Temat postu:

Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja Question - odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz Question Harry Question HARRY Exclamation Odezwij się Exclamation - krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno Exclamation Nie nawidzę cię Exclamation - teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła : - Już dłużej nie wytrzymam - mówiła przez łzy. - Ja cię :hamster_inlove:Exclamation A ty jak zachowujesz się w stosunku do mnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Calypso
Junior
Junior


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łomża

PostWysłany: Pon 20:05, 19 Maj 2008 Temat postu:

Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja Question - odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz Question Harry Question HARRY Exclamation Odezwij się Exclamation - krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno Exclamation Nie nawidzę cię Exclamation - teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła : - Już dłużej nie wytrzymam - mówiła przez łzy. - Ja cię :hamster_inlove:Exclamation A ty jak zachowujesz się w stosunku do mnie okropnie Exclamation Myślałam, że odwzajemnisz moją miłość ale chyba się przeliczyłam.

Ostatnio zmieniony przez Calypso dnia Pon 20:06, 19 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mell
Administrator
Administrator


Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kobyłka

PostWysłany: Wto 7:31, 20 Maj 2008 Temat postu:

Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja Question - odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz Question Harry Question HARRY Exclamation Odezwij się Exclamation - krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno Exclamation Nie nawidzę cię Exclamation - teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła : - Już dłużej nie wytrzymam - mówiła przez łzy. - Ja cię :hamster_inlove:Exclamation A ty jak zachowujesz się w stosunku do mnie okropnie Exclamation Myślałam, że odwzajemnisz moją miłość ale chyba się przeliczyłam. :hamster_sorry: Luno! - mówił Harry - Nie wiedziałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ca-pris
Moderator
Moderator


Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 20:16, 20 Maj 2008 Temat postu:

Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja Question - odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz Question Harry Question HARRY Exclamation Odezwij się Exclamation - krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno Exclamation Nie nawidzę cię Exclamation - teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła : - Już dłużej nie wytrzymam - mówiła przez łzy. - Ja cię :hamster_inlove:Exclamation A ty jak zachowujesz się w stosunku do mnie okropnie Exclamation Myślałam, że odwzajemnisz moją miłość ale chyba się przeliczyłam. :hamster_sorry: Luno! - mówił Harry - Nie wiedziałem. Po czym dał nogę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Calypso
Junior
Junior


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łomża

PostWysłany: Czw 11:36, 22 Maj 2008 Temat postu:

Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja Question - odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz Question Harry Question HARRY Exclamation Odezwij się Exclamation - krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno Exclamation Nie nawidzę cię Exclamation - teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła : - Już dłużej nie wytrzymam - mówiła przez łzy. - Ja cię :hamster_inlove:Exclamation A ty jak zachowujesz się w stosunku do mnie okropnie Exclamation Myślałam, że odwzajemnisz moją miłość ale chyba się przeliczyłam. :hamster_sorry: Luno! - mówił Harry - Nie wiedziałem. Po czym dał nogę. Luna zaczęła płakać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Knobbie_97
Moderator
Moderator


Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Mońki xD

PostWysłany: Nie 8:58, 01 Cze 2008 Temat postu:

Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja Question - odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz Question Harry Question HARRY Exclamation Odezwij się Exclamation - krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta u:hamster_bye:dła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno Exclamation Nie nawidzę cię Exclamation - teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła : - Już dłużej nie wytrzymam - mówiła przez łzy. - Ja cię :hamster_beautiful:Exclamation A ty jak zachowujesz się w stosunku do mnie okropnie Exclamation Myślałam, że odwzajemnisz moją miłość ale chyba się przeliczyłam. :hamster_sorry: Luno! - mówił Harry - Nie wiedziałem. Po czym dał nogę. Luna zaczęła płakać i płakać, Harry próbował pocieszyć Lunę, ale nie udawało mu sie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Calypso
Junior
Junior


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łomża

PostWysłany: Nie 20:13, 02 Lis 2008 Temat postu:

Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja? - odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz? Harry? HARRY! Odezwij sięExclamation - krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno! Nienawidzę cięExclamation - teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła : - Już dłużej nie wytrzymam - mówiła przez łzy. - Ja cię kocha mExclamation A ty zachowujesz się w stosunku do mnie okropnie! Myślałam, że odwzajemnisz moją miłość ale chyba się przeliczyłam. Luno! - mówił Harry - Nie wiedziałem. Po czym dał nogę. Luna zaczęła płakać i płakać, Harry próbował pocieszyć Lunę, ale nie udawało mu sie. Czuł się strasznie głupio. Nie wiedział co ma ze sobą zrobić. W głębi ducha on też kochał Lunę, lecz nie mówił jej tego, bał się odrzucenia ze strony ukochanej dziewczyny.

Ostatnio zmieniony przez Calypso dnia Nie 20:16, 02 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.insaneshadow.fora.pl Strona Główna -> Zabawa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2


Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net Bearshare
Regulamin